sobota, 18 lutego 2023

 " motywy artystyczne, ów napęd bywa różny. Możemy sobie zadawać pytania: kiedy, jak i dlaczego, jednak nasuwają się one później zagłuszone orszakiem barwy ."

( dziennik prywatny, 2005)  

Być może zachłyśnięcie się jednym ze środków artystycznego wyrazu bywa dyletanckie, ale to właśnie kolor dawał mi najwięcej dzikiej wolności , gdzie prawa, mogło by się wydawać, nie grają roli. Jednak kolor nie stał się nigdy tematem obrazu. Był uprzywilejowanym środkiem ze względu na swe możliwości i adekwatność. Niósł ze sobą ( przynajmniej dla mnie) najwięcej skojarzeń, emocji, atmosfery. 

Usiłując wyrazić świat , a raczej to, co powstaje na styku zewnętrznego ( świat) i wewnętrznego (Ja) był mi szczególnym przyjacielem. Inspiracji było wiele. Największe jednak piętno odcisnęło na mnie 20 lat życia blisko natury. Gór, łąk błyszczących strumieni w lecie po deszczu. Ta niesłychana haptyczność świata, to piękno nie do zniesienia, nie mogące być skonsumowane , zatrzymujące wiedza, wytyczające mu granice granicami jego zmysłów i rozumu. Zostawiające człowieka z głuchą niemożnością dotarcia do jakiejś nie dającej się wymówić tajemnicy. 

Malarstwo, jak młot skuwający skały umożliwiało odreagowanie tej niemożliwości wchłonięcia i wymówienia. Przywoływało, przetwarzało, coś więcej ujawniało. Niekoniecznie o naturze. 

( z tekstu do wystawy 2009) 


niedziela, 8 maja 2022

 Metody szaleńców.

Czas można mierzyć na różne sposoby. I można używać do tego najróżniejszych przyrządów.
Na przykład malowania . Lub lustra, robiąc przegląd swego ciała.
Obserwować pierwsze rozstępy, zmarszczki, pajączki na skórze.
Skóra jest bardzo delikatnym narzędziem obserwacji, przez nią czas przebiega szybciej niż w innych miejscach.
Można go mierzyć również poprzez śmierć. Na przykład śmierć bliskiej osoby lub mniej czy bardziej zaprzyjaźnionych zwierząt. Można zbierać martwe muchy na parapetach i pomyśleć 
– „ och znów idzie zima” lub policzyć wszystkie swe dawne miłości.  

Ale to tylko metody szaleńców.
Prawdziwi ludzie mierzą czas zegarkiem. Podobno zegarki za 1000 zł mierzą czas dobrze.
Te, za 2000 jeszcze lepiej.
Ja jednak preferuję sposoby wcześniejsze.
Ostatecznie, co o czasie może powiedzieć mi wypolerowane, błyszczące szkiełko ze złotą wskazówką?



środa, 5 lutego 2020

Nowy

Rozmowa, olej, akryl, papier na płótnie, 100x70, 2020


A tak było w Dziupli w Czeskim Cieszynie :) Dzięki Ekipo CO2 i  wszystkim gościom za obecność i rozmowy :)


od lewej prace: Maria Malinowska, Wojciech Pelc

Anna Gądek

Ilona Barszcz



















Maria Bitka, List z Argentyny


A to Ja i moja praca :D 

poniedziałek, 2 września 2019

Czas w pracowni mija szybko, niestety okoliczności zmuszają do opuszczenia tego miejsca. Pora na przeprowadzkę. Gdzie? To się dopiero okaże.




czwartek, 28 marca 2019

Subiektywna fotorelacja  Znieczulenia miejscowego, autorskiej wystawy grupy przyjaciół występującej pod roboczym szyldem CO2 .Wystawa wciąż do obejrzenia w mojej pracowni : Traugutta 23,Bielsko Biała, pon -piątek, godz. ok.13.00-17.00 (z małymi wyjątkami ;)




od lewej prace : Agnieszki Woźniak, Marii Malinowskiej, Elżbiety Gądek



instalacja: Marta Mądrzak Gajda 



technika własna, Elżbieta Gądek



Bombonierka, Anna Gądek



Bombonierka, Anna Gądek



Łukasz Szewczyk , instalacja 



Marek Gajda, instalacja



Jagoda Olszewska, instalacja

Marzena Gębala, Znieczulenie miejscowe, olej, akryl, papier na płótnie


Marek Gajda :instalacja, obrazy żywiczne na drugim planie : Kapa Tyburowski 



Maria Malinowska : ceramika


Michał Malinowski, instalacja/słuchowisko

montaż prac

instalacja, Marta Mędrzak 






Maria Bitka/Ilona Barszcz - instalacja/video/performance



wernisaż wystawy Znieczulenie Miejscowe, 23.03.2019