środa, 4 listopada 2015

Vagina Dentata Starzeje się -2009-2016 -...



Vagina Dentata
Bezpośrednią inspiracją do zrobienia tej pracy (  Vagina Dentata to fragment dyplomu malarskiego  pt. Własny Pokój = a to z kolei nawiązanie do zbioru esejów Virginii Woolf o tym samym tytule) był cały ten materiał , który zdążyłam przemielić pisząc prace magisterską ( pt. Sztuka feministyczna jako narzędzie dekonstrukcji płci kulturowej kobiety) ale też i własne, mało równościowe doświadczenia. To była reakcja na złość i bezradność, która zawsze mnie dopadała , kiedy na dłużej zatrzymywałam się w myślach nad dyskryminacją, przemocą i jawną pogardą, z jaką do tej pory spotykały i spotykają się kobiety na wszystkich poziomach życia, począwszy od dnia codziennego a skonczywszy na ich  symbolicznych reprezentacjach. Odrodzenie kobiety, czy tez jej  ponowne(?) narodzenie na poziomie warstwy symboliczno- wizualnej jest dla mnie ważne. Budowanie kobiecej herstorii również.  Jak i bezustanna krytyka kobiecości, zbudowanej na binarnych opozycjach, tego co męskie i żeńskie.  Nie było i nie ma dla mnie zgody na dostępne konstrukty kobiecości łącznie ze słynnym „ Kobieta nie istnieje” (Lacan).
Vagina Dentata łączy w sobie kilka dyskursów. Kilka wątków. Po pierwsze sam tytuł nawiązuje oczywiście do symbolicznego lęku mężczyzn przed kastracją. Vagina Dentata to żeński organ rozrodczy a zarazem twór, który wysysa z mężczyzny  energię i siły życiowe, w zemście i z zazdrości o brak penisa.  Dodatkowo poprzez użycie w pracy materii organicznej( połówka jabłka), która z biegiem czasu ulega destrukcji ,chciałam zaakcentować przemijalność ciała, przemijalność jego świeżości i piękna. Nie na darmo nie ma w historii, sztuce i literaturze  kobiety bardziej wyklętej niż kobieta stara. Przekwitła. Pomarszczona. Jednocześnie poprzez użycie złotej farby, nici, na których rozpostarta jest jak na krzyżu vagina- jabłko (= grzech pierworodny, Ewa, kusicielka) nawiązuję do świetej monstrancji, do liturgii mszy niejako bezczeszcząc święte męskie symbole . To taki osobisty protest : odczepcie się od kobiecego ciała. Dlaczego jest ono postrzegane jako źródło zła i nieczystości w falocentrycznej kulturze skoro jest uosobieniem życia?  Vagina to symbol życia i śmierci. To niewiedza i uprzedzenia pozbawiły ją widzialności i siły. Jej pierwotnych silnych znaczeń. Vagina to zagrożenie. Fromm pisał, że to mężczyźni zazdroszcząc kobiecie jej naturalnego potencjału którego, symbolem jest vagina , podporządkowali ją sobie. Ot co. A wiec jeszcze raz; odczepcie się od kobiecego ciała. Nie jest wasze. Vagina roni łzę w postaci perły. I dalej rozpostarta na swej monstrancji – krzyżu bezwstydnie się obnaża.
 Podczas obrony dyplomu umieściłam tę pracę na niebieskim, pulsującym tle, chcąc ją podkreślić, w sensie formalnym również. Niebo i ziemia. Trochę sobie kpiłam w zakorzenionych w nas opozycjach, gdzie niebo to męskość, Bóg, a ziemia to kobiecość. Trochę się odgrzewa takie myślenie ale to naiwność myślenia post- magicznego. Nad całością pracowałam  mając w pamięci chociażby prace  Judy Chicago czy Valie Eksport, które starały się przywrócić widzialność  kobiecej cielesności, kobiecej herstorii. I jak zwykle to bywa z kobietami, mało kto o nich dzisiaj pamięta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz